Informacja

Poszukuje kogoś kto pomógł by mi w prowadzeniu tego bloga. Potrzebuję osoby która ma już jakieś doświadczenie w tych sprawach.
Jak jesteś chętna zgłoś się do mnie :)
Jesteś tu więc skomentuj. Nie piszę dla siebie, ale dla innych. Liczy się dla mnie każdego opinia.

wtorek, 26 lutego 2013

#1.Zayn

Proszę o komentarze i przepraszam za błędy ;)
___________________________________________________________________


Szłaś właśnie do empiku po płytę Take Ma Home. Weszłaś do budynku. Kierowałaś się w stronę muzyczną. Twój wzrok błądził po półkach w poszukiwaniu upragnionej płyty. Jest znalazłaś. Przez chwilę tak na nią patrzyłaś. Wyciągnęłaś po nią rękę. Usłyszałaś śmiech. Wzięłaś płytę. Podszedł do ciebie chłopak. Miał grzywkę uniesioną do góry. Jego lekki zarost dawał mu męskość. Natomiast długie rzęsy były strasznie dziewczęce. Był ubrany w szare spodnie i czerwoną besybolówkę. Nieznajomy chłopak odezwał się:
Ch; hej. Zayn jestem.
Ty; cześć. [t.i] jestem, a to pewnie twoi koledzy- wskazałaś na 4 chłopaków stojących nie daleko i śmiejących się.
Z; Taaa…Słuchasz One Direction?
Ty; Tak. –uśmiechnęłam się lekko.- lubie ich i to nawet bardzo. – staliście ciągle przed półką z płytami.
Z; A można wiedzieć za co? –spojrzałaś na niego.
Ty; Za to że… mają talent do śpiewania, za to że uświadamiają nam że trzeba pomagać innym i że każda dziewczyna jest ładna i za to że przez ich piosenki niektóre dziewczyny wychodzą z bagna. I oczywiście że są ładni.- uśmiechnęłaś się.- A ty ich słuchasz?
Z; Tak. Pokażesz mi płytę?- dałaś mu pytę. Zayn spojrzał na nią i ci ją oddał.- Dzięki. To ja muszę już lecieć. Do zobaczenia.- puścił ci oczko. W duchu pomyślałaś „ja piernicze jakie ciacho. I jeszcze do mnie zagadał”. Spojrzałaś na płytę. Na niej była karteczka na której pisało:
„Tu masz mój numer telefonu: xxxxxxxxx . Odezwij się ślicznotko.”
Na twarzy powstał ci szeroki uśmiech. Wyszłaś z empiku i ruszyłaś do domu.
Była gdzieś 21 kiedy wzięłaś do ręki telefon i wysłałaś sms’a do Zayn’a. „ Cześć. Tu dziewczyna z empiku. Przepraszam że tak późno ale nie miałam czasu :)” Nie musiałaś długo czekać na odpowiedź. Umówiliście się na jutro. Pisaliście do późna.
Około 17 ubrałaś się modnie ale na luzie. Wyszłaś przed dom. Tam już stał Zayn.
Z; Cześć. Ładnie wyglądasz.
Ty; Mówisz o mojej kurtce zimowej?- zaśmiałaś się- coś ci nie wyszedł ten komplement.
Z; Mała wpadka.- zagryzł wargę. Było to strasznie pociągające. Po twoich plecach przeszły ciarki. Lekko się wzdrygnęłaś. Zayn to chyba zauważył bo jego kącik ust się podniusł.
Ty; Zayn…
Z; tak- spojrzał na cibie.
Ty; Czy ty jesteś tym Zayn’em Malik’iem z 1D?
Z; tak. To co idziemy?
Ty; dobra, a gdzie mnie prowadzisz?
Z; A zobaczysz- spacerowaliście. Jak nigdy śmiałaś się. Weszliście do parku. Ciągle z nim rozmawiałaś. Niczego się nie spodziewałaś. Zayn złapał  cię za rękę.
Z; Zamknij oczy.- zamknęłaś oczy- tylko nie podglądaj. – Malik puścił twoją dłoń. Stałaś tak przez chwilę.
Z; Dobra. Możesz już otworzyć.- Twoim oczom ukazał się przepiękny widok. wszędzie były czerwone balony. Gdzie nie gdzie stały wazony z czerwonymi różami. Dookoła były płatki róż rozsypane na białym puchu. Uświadomiłaś sobie że dzisiaj jest 14 luty. Zayn wyciągną jedną różę z wazonu i podszedł do ciebie.
Z: [t.i] zostaniesz moją walentynką?
Ty; tak- przytuliliście się mocno. Twoje życie zmieniło się na zawsze.
/ Sakura 

2 komentarze:

Unknown pisze...

Piękny <3 kocham cię ! błagam pisz dalej !!!!

Unknown pisze...

Dziękuję ;*